piątek, 24 lipca 2015

Dobra Duszka w mediach

Jakiś czas temu, pewna cudowna kobieta, w rozmowie o moim doulowaniu, zaproponowała mi, abym napisała o tym. Iskra radości zapłonęła w moim doulowym sercu gdyż powróciły wspomnienia z młodzieńczych czasów moich publikacji. 
Kiedyś pisałam dosyć dużo i dawało mi to ogrom satysfakcji. Teraz piszę mniej i większość ląduje w folderze pod tytułem do napisania, czyli wszystko, co rozpoczęte i z różnych przyczyn niedokończone, lecz z zamiarem dopracowania. To, co jakimś cudem osiąga zamierzoną jakość, zamieszczam na blogu (jednym lub drugim).
Gdy więc pojawiła się możliwość napisania tekstu, który ma szansę ukazać się w kobiecym magazynie, nie zastanawiałam się długo i propozycję przyjęłam z nieskrywanym entuzjazmem.
Miało być o mojej pracy w kontekście realizacji marzeń. Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie inaczej, bo bycie doulą i kroczenie tą drogą, tym właśnie dla mnie jest - spełnianiem się w czymś, co sobie wymarzyłam.


Artykuł można przeczytać w najnowszym numerze magazynu meLADY
Zapraszam też do zapoznania się z samym pismem. Znajdziecie w nim dużo kobiecej energii i wiele ciekawych inspiracji. Osobiście bardzo cenię sobie każdą odsłonę kobiecości, która ma na celu ukazanie pełni kobiecej potęgi i mądrości, bez spłycania czy też koncentrowania się jedynie na tym, co zewnętrzne. 
Taka jest właśnie meLADY. Dużo w niej wartościowych treści (pisanych również przez mężczyzn), wywiadów z ciekawymi osobami (nie tylko kobietami) oraz różnych cennych porad. Jest tam też miejsce na modę, nowości, książki, kulinaria, biznes. Zdecydowanie jedno z tych pism, do których warto zaglądać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz